Okazuje się, że wbrew powszechnym opiniom w Paryżu da się zjeść po wegańsku. I to całkiem smacznie a niedrogo! Oprócz jedzenia bagietek z warzywami lub jogurtem na śniadanie i kolację, udało nam się znaleźć kilka uroczych knajp z warzywnymi posiłkami.
Znaleźliśmy trzy miejsca, które z pełnym przekonaniem mogę polecić wszystkim odwiedzającym Paryż:
|
Le Grenier de Notre -Dame, 18 Rue de la Bucherie |
|
gulasz z białą fasolą i soją - pycha! |
|
Żydowski PITZMAN, 8 Rue Pavée - najlepszy falafel! | | | |
| | |
|
koszerne piwo na placu Wogezów ;) |
|
SOYA, 20 Rue Pierre Levée
| |
|
|
|
|
| | |
|
|
|
|
| | | |
|
Cudownie, uwielbiam Paryz!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze wrzucisz jeszcze wiecej zdjec :)
Może jakieś zdjęcia jeszcze się pojawią ;). Ja też bardzo lubię to miasto :)!
OdpowiedzUsuń