mniam... chętnie spróbuję takich wafli:)
zapraszam ;)
Ło matko, ile warstw :) wygląda pysznie :)
No, trzeba dość szeroko otworzyć paszczękę :P. Pozdrawiam!
bo kto nie lubi wafelków?a domowe, to już bomba!
Mnie to się w ogóle kojarzą z dzieciństwem takie wafle, a już najbardziej to z imieninami ;).
Oooo zawsze marzyłam o takim waflu w wersji wegańskiej, patrząc na zdjęcia czuje się zmotywowana i z pewnością tym razem spróbuję zrobić:) super.
Polecam szczerze, tylko ostrzegam, że szybko znika :).
mniam... chętnie spróbuję takich wafli:)
OdpowiedzUsuńzapraszam ;)
UsuńŁo matko, ile warstw :) wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNo, trzeba dość szeroko otworzyć paszczękę :P. Pozdrawiam!
Usuńbo kto nie lubi wafelków?
OdpowiedzUsuńa domowe, to już bomba!
Mnie to się w ogóle kojarzą z dzieciństwem takie wafle, a już najbardziej to z imieninami ;).
UsuńOooo zawsze marzyłam o takim waflu w wersji wegańskiej, patrząc na zdjęcia czuje się zmotywowana i z pewnością tym razem spróbuję zrobić:) super.
OdpowiedzUsuńPolecam szczerze, tylko ostrzegam, że szybko znika :).
Usuń