W sumie w tym daniu tylko buła jest niezdrowa. Ale za to wegańska. Z Lidla. Burger, który nieśmiało wychynął zza, składa się z fasoli mung i szpinaku (w wersji nie tylko junk, ale też fast używam kotleta sojowego ;)), do tego pomidor, ogórek korniszon, cebula, sałata lodowa (tutaj pekińska) i majonez w. wymieszany z keczupem. Normalnie pycha!
Burgery (8 szt.):
1 szkl. fasolki mung namoczonej na noc
3 garście szpinaku
sos sojowy
sok z cytryny
czosnek
pieprz
bułka tarta
Ostatnio dorwałam na wyjeździe fasolkę mung, chętnie z niej zrobię takiego kotleta ^^
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, że można by połączyć też munga z innymi warzywami, i wtedy zrobić kotlety. Trzeba będzie wypróbować :).
Usuń